Jak zorganizować tani wyjazd do Włoch?
Często
spotykam się ze stwierdzeniami, że Włochy to drogi kraj, że mało kogo stać na
zorganizowanie wakacji w Italii. Rzeczywiście w porównaniu z innymi popularnymi
kierunkami Włochy nie są tanią opcją, ale pokażę
Wam, że da się zorganizować wyjazd, który nie nadwyręży budżetu (przynajmniej
nie bardziej niż to konieczne) i to w dodatku bez pomocy biura podróży. Celowo
nie piszę TANIE wakacje, bo doskonale rozumiem, że nie dla każdego to słowo
oznacza to samo, dlatego też postaram się przedstawić kilka możliwych opcji. Nigdy,
nie podróżowałam do Włoch własnym samochodem. Zawsze wybieram wariant samolot +
transport publiczny na miejscu, przy podróżowaniu solo jest to dla mnie
najlepsze rozwiązanie.
Od czego
zacząć? Przede wszystkim od wyboru terminu wyjazdu. Od razu powiem Wam, że
sierpień nie jest dobrym pomysłem jeśli chodzi o planowanie włoskich wojaży.
Wtedy właśnie większość Włochów udaje się na swój zasłużony urlop, dodajmy do
tego pozamykane sklepy, wyższe niż normalnie ceny, zatłoczone plaże, upały i
już wiecie dlaczego odradzam spędzanie sierpniowego urlopu w Italii. Sama
zwykle wybieram termin wrześniowy, a najchętniej drugą połowę miesiąca, ale rozumiem, że jeśli jesteście rodzicami dzieci
w wieku szkolnym, taka opcja odpada. Często, z różnych względów, nie ma też
innej możliwości niż zaplanowanie wyjazdu w nieszczęsnym sierpniu 😉.
Jeśli macie już określony termin i konkretny kierunek (chociaż nie są to
konieczne warunki, zaraz się o tym
przekonacie 😉), możecie rozpocząć organizowanie wyjazdu.
Jak najlepiej się do tego zabrać? Od czego zacząć? Gdzie szukać? Na co zwrócić
uwagę? Po kolei.
1. Loty
Planując wyjazd,
zwykle zaczynam od poszukiwania i rezerwowania lotów. Najlepiej szukać połączeń
na stronach przewoźników, ale jeśli nie
wiecie, jakie linie latają z interesującego Was lotniska lub mało istotne
jest dla Was miejsce wylotu – warto skorzystać z wyszukiwarki tanich lotów. Po
wpisaniu hasła „tanie loty” z pewnością Google poleci Wam wiele stron. Którą wybrać?
Z czystym
sumieniem mogę polecić dwie strony, z których sama korzystam: www.skyscanner.pl i www.azair.cz. Najczęściej wybieram tę pierwszą.
Dlaczego? Bo sprawdza się nawet w sytuacji, gdy nie wybieram konkretnego
kierunku, miejsca wylotu czy terminu wyjazdu. Strona wyszuka Wam
najkorzystniejszą ofertę najpierw ze względu na cel podróży. Gdy przejrzycie już
wszystkie opcje i zdecydujecie się na konkretne połączenie wyszukiwarka połączy
Was bezpośrednio ze stroną realizującego lot przewoźnika i to tam dokonacie
rezerwacji. Dzięki temu unikniecie dodatkowych opłat serwisowych. Jeśli
jesteście zdecydowani na konkretne miejsce wylotu, przylotu i terminy
wyszukiwanie jest jeszcze łatwiejsze, bo wyszukiwarka znajdzie Wam tylko
interesujące Was połączenia, a Wam nie pozostanie nic innego jak tylko wybrać
to, które najbardziej Wam odpowiada i zarezerwować bilety.
Jeśli chodzi o
stronę Azzair, to podobnie jak w przypadku Skyscanner, rezerwacji
dokonacie bezpośrednio na stronie
przewoźnika, ale tutaj bardziej dokładnie musimy określić cel i termin podróży.
Kiedy
najkorzystniej rezerwować bilety lotnicze? Jeśli chodzi o Włochy, to do tej pory
najkorzystniej udało mi się znaleźć loty na około 3 lub 4 miesiące przed
planowaną podróżą. Ale wszystko zależy od tego jaka cena Was satysfakcjonuje i
w jakim terminie planujecie wyjazd. Ja staram się zawsze wziąć pod uwagę
długość wyjazdu. Krótki city break za 350 zł, w okresie gdzie jeszcze nie ma
wielu turystów, nie jest dla mnie satysfakcjonującą opcją. Dłuższy wypad, w
pełni sezonu za tę samą cenę już bardziej 😉. Czasami w przypadku dłuższego wyjazdu
zdarza mi się osobno rezerwować loty w każdą stronę. Oczywiście podane przeze
mnie 3-4 miesiące nie są regułą, czasami można trafić na ciekawe promocje
wcześniej albo później. Polecam obserwowanie na
Facebooku kilku profili: fly4free, Wakacyjni Piraci czy flipo.pl (i
rezerwację bezpośrednio na stronie przewoźnika). Często pojawiają się tak
oferty nie tylko tanich lotów, ale i pakietów z noclegami i wynajmem samochodu.
Warto zwrócić
uwagę, że w przypadku tanich linii, czyli Ryanair czy Wizzair, cena podstawowa
obejmuje tylko jeden, mały bagaż podręczny tj. plecak, torebkę czy torbę na
laptopa. Jeżeli chcemy zabrać ze sobą dodatkową sztukę bagażu (małą walizkę lub
torbę, która do niedawna była wliczona w cenę biletu), niestety musimy
dopłacić. Ile? To akurat zależy od kilku
czynników: czy chcecie zabrać bagaż ze sobą na pokład, czy też wolicie nadać go
do luku jako rejestrowany. Chciałam zrobić tutaj jakieś zestawienie, ale biorąc
pod uwagę dynamikę zmian w polityce
bagażowej polecam raczej zaglądać przed rezerwacją na strony linii: www.ryanair.com i www.wizzair.com. Znajdziecie tam nie tylko
aktualne ceny bagażu, ale i dopuszczalne wymiary toreb, które mogą być zabrane
na pokład. Zazwyczaj podróżuję sama i na
dłuższy wyjazd wakacyjny (około 2 tygodnie) jestem w stanie spakować się w małą
walizkę, która kiedyś stanowiła podstawowy bagaż podręczny. Jeśli jednak
podróżujecie z kimś i uda Wam się „upolować” promocję na bagaż rejestrowany do
20 kg, może się okazać, że jest to cenowo bardziej korzystna opcja niż dwie czy
trzy mniejsze torby.
Najważniejsza
przy szukaniu najkorzystniejszego połączenia jest cierpliwość i wytrwałość. Ceny biletów potrafią zmieniać
się jak w kalejdoskopie. Sama doświadczyłam tego dość boleśnie. Kiedyś chciałam
skonsultować termin z towarzyszami
podróży i zanim wszyscy się określili minęło jakieś 30 minut, a cena zdążyła
wzrosnąć o 60 zł 😉. Praktyczna rada – jeśli znajdziecie ofertę,
która Was satysfakcjonuje, nie zwlekajcie z rezerwacją.
Minusem przy
wyborze tanich linii jest jednak to, że nie macie możliwości zwrotu zakupionych
biletów. Można zmienić dane pasażera, ale koszt takiej zmiany niejednokrotnie
przewyższa cenę samego biletu. Warto zapoznać się ze wszystkimi zasadami przez
zarezerwowaniem lotu.
2. Nocleg
Lot
zarezerwowany? Świetnie! Czas na szukanie noclegu. Podróżując solo, zazwyczaj
wybieram łóżko w pokoju wieloosobowym w
hostelu. Skoro tylko tam śpię, a cały dzień jestem „w terenie” to po co
przepłacać? Jednak rozumiem, że nie każdy musi czuć się komfortowo mieszkając z
obcymi ludźmi i korzystając ze wspólnej łazienki na korytarzu. Jak i gdzie
szukać odpowiedniego miejsca do spania? I tutaj zawsze zdaję się na internetowe
strony – pomocników 😉
Najczęściej
korzystam ze strony rezerwacyjnej www.booking.com
lub wyszukiwarki www.trivago.pl. Pod
wskazanymi wyżej adresami znajdziecie bogatą ofertę noclegów o różnym
standardzie: hotele, hostele, B&B, apartamenty, agroturystykę czy kempingi.
Każdy może znaleźć coś dla siebie. Wybierając odpowiednie filtry z boku strony
możecie zawęzić poszukiwania. Oczywiście można rezerwować nocleg kontaktując
się bezpośrednio z interesującym Was obiektem, ale ja zawsze robiłam to za
pośrednictwem Booking. Nigdy (odpukać w niemalowane) nie miałam problemów po
dojechaniu na miejsce, ale z doświadczeń
znajomych wiem, że w przypadku nieoczekiwanych problemów z rezerwacją Booking
staje na wysokości zadania i nigdy nie zostawi klienta samemu sobie. Jeśli ktoś
z Waszych znajomych korzystał niedawno ze strony, może podzielić się z Wami
kodem rabatowym uprawniającym do zniżki 50 zł. Może niewiele, ale zawsze to
dodatkowa oszczędność 😊
Jeśli chodzi o
trivago.pl dużym plusem jest fakt, że przeszukuje WSZYSTKIE oferty dostępne w
interesującym nas mieście i jeśli kilka stron oferuje nocleg w tym samym
obiekcie, na pewno zostaniecie odesłani tam, gdzie cena jest najniższa – może
to być strona internetowa obiektu, ale i strona rezerwacyjna typu Booking.
Zwykle
najtańsza jest opcja bez możliwości bezpłatnego odwołania rezerwacji. Wtedy
nawet w przypadku gdy nie będziecie
mogli zjawić się w obiekcie, na karcie i
tak zostaną zablokowane środki w wysokości pełnego kosztu pobytu. Jeśli nie
jesteście pewni wyboru, albo chcecie poszukać czegoś dalej, ale obawiacie się, że zostaniecie bez dachu nad
głową, lepiej wybrać opcję ciut droższą, ale możliwą do „odkręcenia”.
Jeśli cenicie
sobie prywatność i nie wchodzą w grę hotele ani tym bardziej hostele, to
idealną opcją jest wynajem mieszkania na www.airbnb.pl.
Najkorzystniej finansowo będzie oczywiście, gdy wyruszacie na podbój Italii większą grupą i koszt wynajmu
rozłoży się na kilkoro uczestników
wyprawy, ale tak jak wspomniałam jeśli ważniejsza jest dla Was prywatność lub
krępujecie się mieszkać z obcymi osobami jest to najlepszy wariant. Przy
wyszukiwaniu lokum widzicie mapę miasta z zaznaczonymi obiektami, wraz z ich
cenami – dla mnie bomba!
Osobom, którym
tak jak mnie nie przeszkadza nocowanie w hostelach polecam także strony: www.hostelsworld.com i www.hostelsclub.com. Zdarzyło mi się, że
sprawdzony przeze mnie hostel, nie był już dostępny na Booking, a tutaj udało
mi się znaleźć jeszcze wolne łóżko. Za ciut wyższą cenę, ale nadal w granicach
rozsądku.
Najtańszym
wariantem noclegu jest oczywiście couchsurfing. To nic innego jak spanie za
darmo u kogoś kto oferuje dach nad głową turystom, na stronie www.couchsurfing.com. Wystarczy zarejestrować
się i szukać kogoś kto zgodzi się Was przygarnąć. Oprócz oszczędności,
niewątpliwą zaletą jest to, że korzystając z takiej oferty macie kontakt z
miejscowymi, niektórzy nawet oferują oprowadzenie po mieście i pokazanie miejsc nieoczywistych. To doskonały sposób na
poznanie codziennego życia w mieście, które odwiedzamy. Znalezienie
odpowiedniej osoby wymaga jednak czasu i cierpliwości. Czytajcie też opinie
innych gości o oferującym nocleg gospodarzu. Raz skorzystałam z tej formy,
podczas pierwszej podróży do Rzymu. Znając zasadę, że najlepiej szukać w ten
sposób dachu nad głową maksymalnie na dwie noce, zdziwiłyśmy się z
przyjaciółką, że chłopak zgodził się przygarnąć nas aż na 5 dni. Niestety pod
pretekstem przyjazdu wujka najzwyczajniej w świecie kazał nam szukać innego
noclegu. Wujek okazał się być długonogą blondynką, którą nasz gospodarz
zdecydował się gościć zamiast nas.
Jeśli już
znajdziecie nocleg to nie pozostaje nic innego jak jechać i przeżyć wspaniałą
przygodę. Na miejscu też można zastosować kilka sprytnych „chwytów”, które
pozwolą Wam zaoszczędzić parę groszy.
3. Pobyt
Zwykle będąc
na miejscu, przemieszczam się korzystając z transportu publicznego. Kiedy tylko
się da, wybieram pociąg, bo jest to opcja pewna i tania. Oczywiście zdarzają
się strajki i delikatne opóźnienia, ale moim zdaniem jest to najlepszy sposób
na podróżowanie po Włoszech. Bilety można kupić w kasie, lub w biletomacie, lub
na stronie www.trenitalia.com, gdzie
sprawdzicie też rozkład jazdy. Jeśli chodzi o pociągi Regionale lub Regionale
Veloce ich cena nie zmienia się i nie ma różnicy czy zarezerwujecie je
wcześniej czy kupicie bezpośrednio przed odjazdem pociągu na stacji. Pociągi
Alta Velocita (Freciarossa, Frecciabianca, Frecciargento) lepiej zakupić
wcześniej za pośrednictwem strony internetowej, bo ich cena niestety wzrasta.
Zapytajcie też o zniżkę dla dzieci poniżej 12 roku życia. Nikt o tym nie
informuje, a taka zniżka obowiązuje. W dobie smartfonów polecam też aplikację
Trenìt
– sprawdzicie tam aktualny rozkład jazdy na interesującej was trasie, z
uwzględnieniem przesiadek i stacji pośrednich. Nie do wszystkich miejscowości
da się dojechać pociągiem, wtedy wybieram autobus. Gdy zapytacie w biurze
informacji turystycznej, w mieście gdzie akurat będziecie o rozkład jazdy, nie
powinno być problemów z uzyskaniem takiej informacji. Ceny biletów mogą różnić
się w zależności od tego gdzie je kupicie (bilet z Viterbo do Bagnoregio
kupiony w kasie kosztował mnie 2,60 euro, a powrotny do Orvieto kupiony u
kierowcy już 7 euro).
Jeśli podczas
pobytu planujecie dużo zwiedzać i korzystać z komunikacji miejskiej, być może
najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie zakup „karnetu” uprawniającego do wejść do
określonej liczby muzeów i przejazdów środkami komunikacji (na przykład
Romapass w Rzymie czy Firenzecard we Florencji). Zanim zdecydujecie się na
kupno karnetu, zorientujcie się jaki jest jego koszt, czas obowiązywania i
gdzie możecie z nim wejść, a także ile kosztują bilety do miejsc, które
planujecie odwiedzić. Może okazać się, że w Waszym przypadku wcale nie będzie
to najtańsze rozwiązanie. Sama nigdy nie wykupiłam tego rodzaju karty, bo
najzwyczajniej w świecie mi się to nie opłacało.
Chciałam
jeszcze napisać kilka słów o tym co może Was zaskoczyć w Italii, zwłaszcza
jeśli to Wasza pierwsza wyprawa do tego pięknego kraju, ale zostawię to na
odrębny post. Powiem też o czym należy pamiętać, żeby nie narażać się na niepotrzebne, dodatkowe wydatki i jakie zasady bezpieczeństwa zachować, żeby wyjazd do Włoch był
cudownym przeżyciem, a nie wyprawą pełną stresu. Teraz możecie szukać lotów i
noclegów na wakacyjny wyjazd, a ja zabieram się za kolejny wpis 😊.
Wstępne informacje zachęcające do dalszego czytania😊
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊 w takim razie zapraszam częściej 😊
UsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń